Ultrace Nie ma co się oszukiwać. Co roku, w lipcu, Wrocław staje się stolicą europejskiego stance’u. Podczas tegorocznej imprezy (8-9 lipca) padł rekord frekwencji. Wrocławski stadion miejski pomieścił blisko 700 samochodów z całej Europy – od Rosji aż po Hiszpanię. Do tego sędziowie, którzy przyjechali z Japonii czy Anglii. To jest właśnie magia Raceism – ludzie zjeżdżają się z całego świata, by uczestniczyć w tym wyjątkowym wydarzeniu. To nie tylko samochody. To przede wszystkim niepowtarzalny klimat, który w jednym miejscu tworzą ludzie zwariowani na punkcie jednej pasji. Co więcej, nawet tegoroczna, kapryśna pogoda nie była w stanie popsuć humorów podczas imprezy. Przelotne obfite opady tylko wyostrzyły zmysły zwiedzających. THE EVENT po raz kolejny podniósł poprzeczkę polskich oraz, co ważne, europejskich imprez motoryzacyjnych.
Raceism nigdy nie zawodzi. To już nie jest zwykły zlot. To pieczołowicie przygotowane show skierowane do najbardziej wymagających. Podczas tegorocznej edycji na zwiedzających czekał bardzo, ale to bardzo szeroki wachlarz aut począwszy od szerokiej gamy zmodyfikowanych Volkswagenów, Audi, BMW, Lexusów, Hond, przez japońskich samurajów (Lancery EVO, Imprezy STI, Mazdy RX7 i Nissany GT-R etc.). Nie zabrakło również egzotycznych wozów włoskich marek, takich jak Lamborghini (aż trzech, w dodatku z pakietem Liberty Walk) czy Maserati (dwie sztuki). Po raz pierwszy we Wrocławiu pojawiły się dzieła samego Nakai-Sana, czyli słynne na całym świecie poszerzone 911’tki RWB. W dodatku aż cztery! Żaden zlot w Polsce nie może pochwalić się takim wynikiem. To jedyne miejsce na Ziemi, gdzie obok dwóch podwójnie doładowanych, poszerzonych Gallardo stoi nasz polski Fiat 126p. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że poczciwy „Мaluszek” stylem i klimatem nie odbiega od wozów wyścigowych. To prosty przykład na to, że nie zawsze najbardziej ekstrawaganckie i egzotyczne samochody są tymi najlepszymi. Czasami czyste i proste projekty to właśnie te najbardziej zapadające w pamięć. To te, do których wraca się z jednakowym entuzjazmem mimo upływu lat.